Fundacja Schumana sprzeciwia się działaniom jednej z platform społecznościowych blokującej kanał Konfederacji. Idee głoszone przez Fundację są bardzo odległe od poglądów głoszonych przez tę partię. Fundacja sprzeciwia się wielu jej postulatom, m.in. w takich tematach jak podejście do szczepień, stosunek do Unii Europejskiej, stosunek do mniejszości, różnimy się także fundamentalnie w wielu innych sprawach.

Niemniej jednak mamy poważne wątpliwości czy pracownicy prywatnej firmy powinni arbitralnie decydować o tym jakie treści i postulaty mogą głosić partie polityczne, w tym wybrani w powszechnych wyborach posłowie do parlamentu. Wolność słowa jest fundamentem demokracji i jedną z kluczowych wartości europejskich. Uważamy, że każdy powinien odpowiadać za swoje słowa, a nieprawdziwe informacje oraz agresja w Internecie są jednym z kluczowych problemów współczesnego świata. Ewentualne ograniczanie swobody wypowiedzi powinno być jednak ograniczone do wyjątkowych przypadków. Decyzje w tych sprawach muszą być zarezerwowane dla niezależnych sądów, dokonujących rzetelnej, transparentnej publicznie analizy, z wyważeniem równowagi pomiędzy wolnością słowa, a innymi swobodami kluczowymi dla państwa i jego obywateli.

Przyznanie takiego prawa menadżerom prywatnej firmy, którzy podejmują radykalną decyzję, jaką jest nagłe skasowanie całego profilu na podstawie własnych, niesprecyzowanych kryteriów i bez zachowania stopniowalności reakcji uważamy za niebezpieczny precedens podważający jedną z fundamentalnych wolności obywatelskich.

Jednocześnie Fundacja sprzeciwia się projektowi regulacji działań platform społecznościowych przedstawionych przez Ministra Sprawiedliwości. W naszej ocenie nie rozwiązują one problemów, ich celem jest natomiast przyznanie upolitycznionym ciałom prawa do cenzurowania treści w Internecie.