Skomplikowane relacje transatlantyckie i gorzki smak polityki rozszerzenia – ruszyła Akademia Europejska 2025

Kategorie:

Co roku Fundacja Schumana oferuje kurs online na tematy europejskie dla osób z całej Polski – Akademię Europejską. W tym roku zajęcia koncentrują się na relacjach UE z innymi krajami i regionami świata.

12 marca na pierwszy ogień poszły stosunki UE-USA, a naszymi przewodnikami byli Tomasz Bielecki, korespondent Polityki Insight w Brukseli, oraz prof. Bohdan Szklarski z Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. W spotkaniu udział wzięło ponad 220 osób.

Dowiedzieliśmy się na przykład, że:

  • jeśli w otoczeniu Donalda Trumpa nie ma osób znających lepiej Europę, to (jak zauważa prof. Szklarski) jest to tylko przejaw jego ogólnego antyeksperckiego podejścia, które z kolei zwiększy wpływy lobbystów w Białym Domu;
  • USA wspierały rodzącą się integrację europejską, ale już Jerzy Waszyngton mówił, żeby Stany dbały o swoje interesy, zauważył profesor;
  • wykładowca wyjaśnił, że w trakcie poprzedniej kadencji Donalda Trumpa, mimo nieprzychylnej wobec Unii narracji, na szczeblach roboczych utrzymano intensywne kontakty UE-USA; pytanie czy i teraz tak będzie, skoro Trump rozmontowuje amerykański aparat urzędniczy;
  • Bruksela miała przygotowane scenariusze na wypadek dojścia Donalda Trumpa do władzy w zakresie swoich kompetencji (handlu, ceł), ale jest zaskoczona szybkością działań nowej administracji, powiedział Tomasz Bielecki;
  • dodał, że być może kolejnym polem konfliktu UE-USA będzie podatek VAT w Europie, który Amerykanie uważają za utrudnienie w handlu, a także unijne regulacje cyfrowe;
  • obu naszych gości dziwi spadek retoryki antychińskiej u Trumpa w stosunku do jego wypowiedzi z kampanii. Zdaniem Tomasza Bieleckiego unijne instytucje mogły spodziewać się, że USA spróbują zaprosić je do jakichś wspólnych antychińskich działań, ale nic takiego na razie nie ma miejsca.

26 marca wzięliśmy na warsztat politykę rozszerzenia UE, a więc relacje Unii z najbliższymi sąsiadami. Naszymi ekspertami byli dr Jarosław Pietras, Senior Research Associate w Wilfried Martens Centre for European Studies w Brukseli oraz członek Rady Programowej naszej Fundacji, niegdyś także zaangażowany w polski proces akcesji, oraz Marta Szpala, specjalistka Ośrodka Studiów Wschodnich. Ich wypowiedzi słuchało 170 uczestników.

Dowiedzieli się m.in., że:

  • rozszerzenie Unii Europejskiej nie jest działalnością charytatywną. Jak zauważył dr Pietras, mimo „zmęczenia rozszerzeniem” w niektórych krajach, leży ono w strategicznym interesie UE;
  • Marta Szpala powiedziała, że Polacy już zapomnieli, jak silnym motorem do przeprowadzania reform jest dla administracji danego państwa perspektywa rozszerzenia;
  • aby kraj mógł aspirować do UE, musi być krajem europejskim. Jak wyjaśnił dr Pietras, nie chodzi to wyłącznie o europejskość w sensie geograficznym, ale także w sensie kulturowym, cywilizacyjnym. Gdyby Kanada starała się o członkostwo, teoretycznie można by ją uznać za kraj europejski;
  • podczas spotkania zderzyły się dwie wizje obecnej polityki rozszerzenia. Gorzka wizja Marty Szpali – rozszerzenia jako procesu upolitycznionego przez państwa członkowskie – kiedyś głos Komisji Europejskiej bardziej się liczył. Nie wiadomo, kiedy i o kogo nastąpi kolejne rozszerzenie, kryteria postępów w negocjacjach nie są jasne, a Unia nie reaguje w wystarczający sposób, gdy kraj zbacza ze ścieżki reform. Dr Pietras był nieco większym optymistą, jako osoba uczestnicząca w polskich negocjacjach mówił, że negocjacje akcesyjne zawsze wymagały od kandydata dostosowania się do unijnych standardów, a pewne zasadnicze kwestie rozstrzygano na szczeblu szefów państw i rządów.
  • Marta Szpala stwierdziła, że ostatnio rozszerzenie nie było priorytetową kwestią w unijnej agendzie. Wojna w Ukrainie dużo zmienia. Nie tylko w kwestii członkostwa samej Ukrainy w UE, ale także innych krajów, zwłaszcza Bałkanów Zachodnich, które na członkostwo czekają już około 20 lat (i wtedy były bardziej gotowe niż dziś). Nadal nie są to kraje stabilne i teraz stają się dla UE miękkim, wrażliwym podbrzuszem.

Czym jest Akademia i o czym rozmawiamy? Przeczytaj tutaj.

Przejdź do treści