Ukraina w 2030 roku w Unii Europejskiej to bardzo ambitny cel, ale jego osiągnięcie nie jest całkowicie wykluczone. To główny wniosek z najnowszego raportu Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera pt. „Ukraina jako państwo kandydujące do UE”.
Sprawnym przygotowaniom w Ukrainie będzie z pewnością sprzyjał fakt, że poparcie na rzecz uzyskania członkostwa w UE jest największe wśród państw kandydujących. Ukraińcy są gotowi zaakceptować warunki, które Unia uzna za niezbędne dla członkostwa. Agresja Rosji dała również argument do przezwyciężenia wstrzemięźliwego uprzednio nastawienia UE i jej państw członkowskich do europejskich ambicji Ukrainy.
Tempo przebiegu negocjacji akcesyjnych oraz ich finalizacji w postaci traktatu akcesyjnego dyktowane będzie tempem odbudowy gospodarczej Ukrainy, tak aby była ona w stanie sprostać wymogom konkurencji na unijnych rynku wewnętrznym oraz wiarygodnym i trwałym funkcjonowaniem Ukrainy jako sprawnego państwa demokratycznego. Zbudowanie na Ukrainie instytucji gwarantujących w sposób trwały demokratyczny charakter państwa, będzie bez wątpienia zasadniczym testem przyjęcia Ukrainy do UE. Nie należy spodziewać się tutaj żadnej taryfy ulgowej. Dodatkowym czynnikiem, który ma wpływ na tę sprawę, są fundamentalne problemy, jakie wystąpiły w Polsce i na Węgrzech, związane z naruszaniem praworządności i budowaniem państw autorytarnych.
Przystąpienie Ukrainy do UE przyniesie ogromne konsekwencje finansowe, których źródła, skala i skutki jeszcze nie są w pełni znane. Bank Światowy ocenił w marcu 2023 roku straty wojenne Ukrainy na 383 miliardów euro. Przy odbudowie rozłożonej na 10 lat oznaczałoby to roczne wydatki rzędu 38,3 miliardów euro. Coroczny budżet UE wynosi około 130 miliardów euro. W negocjacjach mogą pojawić się propozycje okresów przejściowych ograniczających dostęp do pełni finansowania unijnego jeszcze w dłuższym czasie po akcesji.
Więcej informacji oraz Raport „Ukraina jako państwo kandydujące do UE” dostępne są na www.schuman.pl/UkrainawUE.